DRODZY RODZICE,
jeśli czasami brakuje Wam już pomysłów do ćwiczeń i zabaw logopedycznych z Waszymi dziećmi , to załączam przykłady gimnastyki buzi i języka, ćwiczeń oddechowych i słuchowych i zachęcam do skorzystania z podpowiedzi.
GIMNASTYKA PANA JĘZYKA
1.„Na spacerze”
– wspinamy się na górkę(dotykamy językiem każdego zęba na górze, przy otwartych ustach)
– zjeżdżamy z górki( język ślizga się po podniebieniu, od zębów górnych do gardła)
– huśtamy się na huśtawce(język wysunięty z ust podnosimy energicznie ruchem w górę i w dół)
– wsiadamy na konika i pędzimy przed siebie (kląskamy językiem, jak przy naśladowaniu konia)
– zatrzymujemy konika i zsiadamy( konik parska, a my dyszymy z wysuniętym językiem, jak zmęczony piesek).
2.„Porządki w mieszkaniu”
– myjemy podłogę(przesuwamy językiem na boki od lewej do prawej, za dolnymi zębami)
-wytrzepujemy chodniki i dywany( język wysunięty z ust podnosimy w górę i opuszczamy w dół)
– myjemy ściany (język przesuwa się po policzkach od środka, ruchem w górę i w dół)
– omiatamy sufit z pajęczyn i z kurzu (język w pozycji pionowej przesuwamy po podniebieniu w kierunku od zębów w stronę gardła i z powrotem).
3.”Malujemy językiem”
– rysujemy kółka(oblizujemy wargi dookoła, przy otwartych ustach)
– rysujemy paski poziome( czubek języka dotyka w kąciki ust od lewej do prawej)
– rysujemy paski w pionie(czubek języka dotyka na przemian wargi górnej i dolnej, przy otwartych ustach)
– rysujemy kropeczki (przy otwartych ustach dotykamy do podniebienia czubkiem języka w różnych miejscach, zaznaczając kropki)
4.”Pieczemy ciasto”
– wrzucamy do miski 2 szklanki cukru(przy otwartych ustach wysuwamy i wsuwamy język dwa razy)
– wbijamy 5 jajek( 5 razy kląskamy językiem jak przy koniku)
– mieszamy jajka z cukrem(przy otwartych ustach kilka razy oblizujemy wargi dookoła)
– wrzucamy 4 szklanki mąki i 2 łyżeczki proszku do pieczenia (przy otwartych ustach 6 razy wysuwamy z ust i chowamy do buzi płaski język)
– całość mieszamy i wkładamy do piekarnika(oblizujemy kilka razy wargi wkoło, a następnie wysuwamy i chowamy język)
– ciasto powoli rośnie, a po otwarciu piekarnika opada (nadymamy policzki powietrzem i chwilę przytrzymujemy, a potem wypuszczamy powietrze)
– dmuchamy na ciasto, bo jest gorące
– kiedy już wystygnie, to próbujemy. Jest pyszne!(mlaskamy i oblizujemy się).
ĆWICZENIA ODDECHOWE
1)- dmuchamy przez słomkę lub plastikową rurkę do butelki napełnionej w ¾ wodą( raz krótko, a raz długo)
2)- wydmuchujemy z talerzyka kulki z waty lub bibułki lub folii spożywczej
3)- dmuchamy bańki mydlane z pojemniczka lub robimy swoje dodając do wody płyn do kąpieli lub skoncentrowany płyn do naczyń, słomkę można na końcu poprzecinać i wywinąć do góry
4)- dmuchamy na różne kształty wycięte z papieru i zawieszone na nitce( może to być autko, lala, miś, samolot itp.)
5)-dmuchamy przez słomkę na kulki z waty lub folii spożywczej do bramki wykonanej z pudełka po margarynie lub herbacie( wdmuchiwanie piłek do bramki)
6)- dmuchamy do instrumentów typu gwizdek, harmonijka, trąbka, flet lub korzystamy z trąbek urodzinowych( dmuchamy krótko i często lub długo i powoli)
7)-dmuchamy przez słomkę na kolorowe kleksy z farby, które wcześniej robimy na kartce z bloku. Jeśli będziemy dmuchać na nie odpowiednio długo i pod różnymi kątami, to otrzymamy ciekawy obrazek. Na koniec możemy zgadywać, co powstało na kartce, a kiedy obrazek wyschnie, można na nim jeszcze coś dorysować.
8)- przenosimy za pomocą słomki do napojów płatki śniadaniowe z talerzyka do miseczki, mogą też być małe chrupki, chipsy lub ziarenka ryżu preparowanego.
WICZENIA SŁUCHOWE
1)- zabawa na sygnał dźwiękowy( najpierw uczymy dziecko, że wtedy, kiedy stukniemy drewnianą łyżką o stolik, to dziecko wrzuca klocek do pudełka lub nakłada krążek na kolorową piramidkę. Potem stukamy zasłaniając rękę kartką lub ustawiamy dziecko bokiem, tak, aby nie widziało jak stukamy. Jeśli ta druga wersja jest dla dziecka za trudna, to wykonujemy tylko pierwszą część. Najważniejsze, aby dziecko wykonywało działanie tylko wtedy, kiedy słyszy dźwięk!
2)- codziennie wyklaskujemy na sylaby 10 -20 nazw przedmiotów, zwierząt, pojazdów( można wykorzystać puzzle, książeczki z obrazkami, maskotki, figurki zwierząt)
3)- wykonujemy wspólnie z dzieckiem co najmniej dwa instrumenty domowej roboty lub więcej, po jednym dla każdego członka rodziny. Można okleić bibułką/ papierem kolorowym puszki po napojach lub buteleczki po jogurcie lub pudełka po maśle, do środka wrzucamy trochę ryżu, grochu, cukru lub soli i zaklejamy mocną taśmą lub porządnie zakręcamy, gdy jest zakrętka.
Instrumenty wykorzystujemy przy dzieleniu na sylaby(zamiast klaskania potrząsamy instrumentem) lub przy recytowaniu wyliczanek typu”siała baba mak, nie wiedziała jak, dziadek wiedział, nie powiedział, a to było tak.”- zabawa na sygnał dźwiękowy
4)-Puszczamy skoczną muzykę lub gramy w szybkim tempie na instrumencie(bębenek, tamburyno, grzechotka), a dziecko wraz z pozostałymi członkami rodziny lub samo swobodnie porusza się/ tańczy w pokoju. Kiedy muzyka milknie zadaniem dziecka i pozostałych uczestników zabawy jest nagłe zatrzymanie się i trwanie w bezruchu, dopóki zabawa nie zostanie wznowiona. Ten, kto się poruszy w tej pozie, odpada z gry.
5)- Siedzimy na podłodze i liczymy rytmicznie do czterech( raz, dwa, trzy, cztery) ; przy każdej cyferce wykonujemy jakiś gest. Zadaniem dziecka i pozostałych członków rodziny jest dokładne odtwarzanie gestów z liczeniem lub bez np. na raz uderzamy otwartymi dłońmi o podłogę, na dwa- uderzamy o kolana, na trzy krzyżujemy ręce i dotykamy ramion, na cztery znowu uderzamy dłońmi o kolana. Taki układ powtarzamy kilka razy, a potem zamiana ról, czyli dziecko liczy i pokazuje gesty, a rodzice naśladują. Jeśli zadanie jest dla dziecka trudne, to zaczynamy od prostszej wersji, czyli na raz uderzamy dłońmi o podłogę, a na dwa, trzy i cztery o kolana
Ćwiczenia przygotowała i opracowała mgr Barbara Ostrowska- neurologopeda/tyflopedagog