Witam serdecznie dzieci i rodziców.
Dzisiaj kolejna porcja zabaw rozwijających funkcje poznawcze u dzieci, w trzech zaproponowanych
w ubiegłym tygodniu modułach.
ĆWICZENIA OGÓLNEJ SPRAWNOŚCI I KOORDYNACJI CIAŁA.
- Ćwiczenia oddechowe: dziecko siedzi na podłodze, ręce opuszczone wzdłuż tułowia, plecy wyprostowane, głowa prosto. Podajemy dziecku instrukcję ( można modyfikować
w zależności od potrzeb): „ siedzimy na polanie w lesie. Jest ciepła, słoneczna pogoda. Wieje lekki wiatr. Słyszymy jak drzewa szumią wokół nas. Bierzemy głęboki wdech nosem i czujemy zapach lasu. Wpuszczamy leśne powietrze do brzucha, który napełnia się nim jak dmuchana piłka ( można pokazać dziecku, jak to zrobić). Zatrzymujemy powietrze w brzuszku licząc do czterech. Powoli wypuszczamy powietrze przez nos. Z piłki w naszym brzuchu wypuszczamy wolno powietrze i liczymy znowu do czterech. Jeżeli dziecko nie będzie znudzone można to ćwiczenie powtórzyć. Ćwiczenie oddechowe służy zarówno relaksacji jak i koncentracji ponieważ dziecko skupia się na oddechu.
- Dziwne kroki: bawimy się z dzieckiem przy włączonej muzyce, modelując różny sposób poruszania się, np.: chodzimy tak jaki mamy humor, chodzimy trzymając się z tyłu za jedną nogę, chodzimy zbierając z ziemi kasztany, chodzimy zrywając jabłka z drzewa, chodzimy jak na wąskiej kładce nad przepaścią, idziemy z ciężkim workiem na plecach, idziemy niosąc obiad na tacy, idziemy z dzbanem na głowie itd. Oczywiście uruchamiamy wyobraźnię, nie używamy rzeczywistych rekwizytów. Można posłużyć się woreczkiem z grochem, lub małą poduszeczką ( tzw. jaśkiem)- do położenia na głowie.
- Sięgamy do nieba: dziecko stoi wyprostowane, nogi lekko rozsunięte. Wyciąga ręce mocno przed siebie, sięgając w przód. Następnie sięga w górę, stopy „ wrośnięte” w ziemię, a rękami chcemy dotknąć nieba. Potem ręce opuszczamy wzdłuż tułowia i sięgamy jak najdalej na boki, na końcu sięgamy jak najniżej w dół. Kończymy ćwiczenie luźnym zwisem tułowia w dół.
ĆWICZENIA PERCEPCJI WZROKOWEJ
- Odczytywanie gestów, czyli kalambury. Rodzic wykonuje szereg gestów czytelnie ilustrujących czynności. Dziecko nazywa każdą rozpoznaną czynność, a następnie stara się zapamiętać je
w takiej kolejności w jakiej były demonstrowane. Następnie demonstruje zapamiętane czynności. - Zaczarowany stoliczek: dziecko staje przy stoliku nakrytym chustką, pod którą znajduje się szereg przedmiotów ułożonych w określony sposób ( liczba przedmiotów to co najmniej trzy, można stopniowo zwiększać ich ilość). Chustkę odkrywamy na 30- 60 sekund, aby dziecko mogło zapamiętać ilość, układ i kształt przedmiotów. Po ponownym nakryciu stolika dziecko może wymienić ich nazwy i określić położenie, narysować. Ocenie podlega spostrzegawczość dziecka.
- Pamięć wzoru: przygotowujemy na kartonikach wielkości połowy kartki z zeszytu różne wzory. Mogą to być podstawowe kształty geometryczne, ich układy, np. koło, kwadrat, koło lub prostokąt, trójkąt. Mogą to być układy graficzne bardziej złożone np. koło wpisane
w kwadrat. Można narysować dwie takie same figury w poziomym lub pionowym ułożeniu. Inwencja należy do Państwa. Zabawa polega na tym, że demonstrujecie Państwo dziecku jeden kartonik ze wzorem przez około 10 sekund, po czym zabieracie go z pola widzenia dziecka, a ono ma odtworzyć zapamiętany wzór.
ĆWICZENIA PERCEPCJI SŁUCHOWEJ
- Góra – dół: dziecko trzyma w rękach piłkę, którą podrzuca na hasło rodzica albo w górę, albo w dół. Gra polega na tym, że kiedy rodzic woła „ góra”, dziecko rzuca piłkę w dół i odwrotnie. Polecenia rodzica nie padają regularnie, mogą również być wypowiadane raz w formie rozkazu, a raz w formie prośby, co utrudnia dziecku orientację.
- Chodzi Zosia: rodzic rozpoczyna zabawę właśnie tymi słowami,
po czym wymyśla gdzie Zosia chodzi i co zbiera, np. Chodzi Zosia po łące , zbiera kwiatki kwitnące, zgadnij jakie, skoro ich nazwa zaczyna się na głoskę…….
Chodzi Zosia po ogrodzie, zbiera owoce na swej drodze, zgadnij jakie, skoro ich nazwa zaczyna się na głoskę….
Chodzi Zosia po zagrodzie, widzi zwierzęta na swej drodze, zgadnij jakie, skoro ich nazwa zaczyna się na głoskę….
Chodzi Zosia po drodze, widzi pojazdy jadące, zgadnij jakie, skoro ich nazwa zaczyna się na głoskę….
Zadanie można utrudnić prosząc dziecko aby wymyślało nazwy kończące się na określoną głoskę.
Wśród dzisiejszych propozycji również znalazły się zabawy, które angażują szereg funkcji poznawczych dziecka równocześnie i służą ich integracji.
Jak zwykle zachęcam do korzystania z propozycji zawartych w poprzednich postach oraz do modyfikowania moich sugestii, według własnej inwencji. Przede wszystkim chodzi o to, aby dziecko dobrze się bawiło, a ta zabawa dawała dodatkowe korzyści w postaci doskonalenia pewnych umiejętności.
KĄCIK DLA RODZICA
Dzisiaj w „ Kąciku dla Rodzica” kilka słów o granicach.
Rozpocznę od cytatu G. Mac Donald „ Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom, w którym każda osoba rozumie nieodzowność praw, przekonań i wartości”.
Jasne, czytelne określanie swych granic sprzyja budowaniu relacji z innymi ludźmi. Granice kształtują się w trakcie naszego życia. Aby dojrzeć do odpowiedzialności, wolności i pełni miłości musimy od dziecka uczyć się wyznaczania i respektowania granic. Można przyjąć, że system granic składa się
z dwóch części:
- Zewnętrznej, która pozwala nam decydować o dystansie, jaki chcemy utrzymać wobec innych ludzi,
- Wewnętrznej, chroniącej nasze myśli i uczucia.
W świecie fizycznym granice są dobrze widoczne( płoty, szlabany, tablice itd.), a ich znaczenie jest zawsze takie samo: „ Tu zaczyna się moja własność”, co jest równoznaczne ze stwierdzeniem
„ Ja ponoszę za nią odpowiedzialność”. Granica Państwa informuje nas, że za nią zaczyna się terytorium kogoś innego, gdzie mogą obowiązywać inne prawa, przepisy, zwyczaje, język. Jeśli przekraczam tę granicę, musze się dostosować do wymagań i zwyczajów gospodarza.
Granice w świecie duchowym są równie rzeczywiste, choć trudniej je zobaczyć. Granice budują poczucie odpowiedzialności w odniesieniu do samego siebie. Samoświadomość to podstawa wolności.
Dobre relacje rodzinne opierają się na rozsądnych ograniczeniach, czytelnej strukturze i uszanowaniu granic. Nakładanie ograniczeń i pilnowanie ich przestrzegania jest zadaniem rodziców. Dzieci oczywiście nieustannie próbują te granice przekraczać. Dorosły to ten, który poznał własne granice, wie kim jest i dokonuje odpowiedzialnych wyborów. Dzieci potrzebują zasad, które nadadzą ich życiu czytelną strukturę. Tylko taki rodzic, który jasno, czytelnie określa granice, zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że przestrzeganie granic to przede wszystkim rola dorosłego. Brak granic to zamieszanie i chaos. Gdy są zbyt sztywne i surowe, cierpi na tym i dorosły i dziecko, które staje się zbyt buntownicze lub zbyt zalęknione. Wychowanie powinno mieć na celu wykształcenie
u dziecka zdrowych, mocnych i zarazem elastycznych granic. Trudności, jakich w tym zakresie doświadcza wielu rodziców, wynikają między innymi z ich własnych kłopotów z określeniem własnych granic. Aby dziecko w naturalny sposób „ wchodziło” w strukturę granic, dobrze się w niej odnajdywało, musimy zacząć od siebie.
Wpływ „ jakości” granic na relacje z innymi można symbolicznie przedstawić w następujący sposób:
- NIENARUSZONY SYSTEM GRANIC- elastyczny, dzięki któremu świadomie nawiązujemy związki, świadomie potrafimy przeżywać bliskość, mamy satysfakcję z bycia z ludźmi, poczucie bezpieczeństwa, potrafimy powiedzieć „ nie”, ale też respektujemy granice innych ludzi.
- BRAK GRANIC- powoduje kłopoty w kontaktach, przyjmowanie roli agresora lub ofiary, naruszanie cudzych granic, poczucie zagrożenia i braku ochrony oraz brak umiejętności mówienia „ nie”
- USZKODZONY SYSTEM GRANIC-może powodować konflikty, kłopoty z respektowaniem cudzych granic, daje niepełne poczucie bezpieczeństwa.
- MURY ZAMIAST GRANIC-najczęściej powstają w wyniku wcześniejszych zranień, złości lub lęku i mogą powodować poczucie izolacji, brak intymności, samotność, mówienie „ nie”
w każdej sytuacji.
Na koniec tych krótkich refleksji na temat granic praca domowa:
- Zastanów się, co utrudnia Ci w kontaktach z innymi wyznaczenie i chronienie własnych granic.
- Zastanów się, w jakich sytuacjach potrafisz ustanowić granice? Na ile czytelne są granice
w Twojej rodzinie, zwłaszcza dla dziecka? Porozmawiaj o tym z innymi dorosłymi domownikami.
Pozdrawiam, życząc radości z zabawy z dziećmi oraz optymistycznych refleksji wychowawczych.
Joanna Stychno.